Wczoraj w naszym przedszkolu, w ramach projektu “Czuciaki”, odwiedziła nas ciekawa, choć niezbyt sympatyczna postać – Gniewko z Wyspy Złości.

​To była bardzo pouczająca przygoda. Dzieciaki z zainteresowaniem wysłuchały opowiadania o urodzinach Martynki, w którym obserwowały, jak małe, drażniące dziewczynkę sytuacje gromadziły się, aż w końcu Martynka poczuła, że złość w niej wezbrała i wybuchła!

​Aby lepiej zrozumieć, jak działa złość, porównaliśmy ją do balona. Wyobrażenie, że każda mała irytująca sytuacja to jeden wdech powietrza do balona złości pomogła dzieciom zrozumieć pewną zależność. Kiedy zdenerwuje nas tylko jedna rzecz, balon jest mały i bezpieczny. Ale gdy dojdzie kolejna, i kolejna, nasz balon rośnie i rośnie… Jeśli nie wypuścimy z niego powietrza (nie znajdziemy sposobu na złość), balon może stać się tak duży, że pęknie z hukiem! Dlatego tak ważne jest, by uczyć się “wypuszczać powietrze” z balona złości, zanim będzie za późno!

​Pamiętajmy, że każdy się złości – to zupełnie normalne! Ważne jest to, co z tą złością zrobimy. Zachęcamy rodziców do rozmowy z dziećmi o Gniewku i wspólnego szukania sposobów na danie upustu złości w sposób nie krzywdzący innych.